Raków Częstochowa zremisował z Zagłębiem Lubin 1:1 w ostatniej kolejce PKO Ekstraklasy. Mistrz Polski na pożegnanie z Markiem Papszunem zdobył punkt i w całym sezonie zdobył 75 punktów. Remisem 1:1 zakończył się mecz Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin. Gospodarzy po raz ostatni poprowadził trener Marek Papszun. Przystępując do spotkania piłkarze Rakowa byli już pewni, że będą świętować pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski.
Już w 3. min meczu Raków mógł objąć prowadzenie, ale Sokratis Dioudis zdołał odbić piłkę na róg po mocnym uderzeniu Bena Ledermana. W 10 i 12 minucie niecelnie główkowali Fabian Piasecki Zoran Arsenic, a w 18 szarżę Marcina Cebuli przerwali obrońcy Zagłębia. Goście mieli swoją szansę w 23 minucie, ale Łukasz Łakomy przegrał pojedynek sam na sam z Kacprem Trelowskim. Potem, w 27 i 29 minucie dwóch dogodnych sytuacji nie wykorzystał Raków, bo najpierw Vladyslav Kochergin dał się zablokować rywalom, a potem zabrakło mu precyzji przy strzale z ostrego kąta. Po przerwie tempo gry spadło i mniej też było groźnych akcji. Raków nadal przeważał, ale to goście dość niespodziewanie objęli powodzenie. Doszło do tego w 73 minucie, gdy po akcji prawym skrzydłem piłkę na polu karnym Rakowa otrzymał Tomasz Pieńko i płaskim strzałem pokonał Trelowskiego, którego zmylił rykoszet od jednego z obrońców. Gospodarze jednak bardzo szybko, bo już po trzech minutach, doprowadzili do remisu: Kun przedarł się z lewej strony pod bramkę gości i mocno dośrodkował, a do wybitej przez lubinian piłki dopadł Gustav Berggren i z kilkunastu metrów posłał ją do siatki. Obie drużyny do końca walczyły o zwycięstwo, ale rezultat już nie uległ zmianie. Bliski zdobycia drugiego gola był Pieńko, ale przeszkodził mu Stratos Svarnas. W końcówce na bramkę Zagłębia strzelał Wiktor Długosz, ale minimalnie pudłował, zaś Svarnas nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu Frana Tudora.
Kilkanaście minut po meczu drużyna Rakowa otrzymała złote medale i puchar za mistrzostwo Polski. Potem było już tylko świętowanie sukcesu. Najpierw na murawie stadionu piłkarze robili sobie zdjęcia z pucharem. Naszej redakcji udało się przeprowadzić wywiad z zawodnikiem który od przyszłego sezonu będzie występować w barwach Legii Warszawa, Patrykiem Kunem. Następnie zarówno kibice jak i piłkarze ze sztabem przemieścili się z na plac Daszyńskiego, czyli centrum Częstochowy skąd ruszył przemarsz z nowymi mistrzami na plac Biegańskiego, a tam na miejscu całe miasto mogło świętować do rana.

Raków Częstochowa mistrzem Polski. Medaliki zremisowali na koniec sezonu

Adres

03-711 Warszawa

Kontakt

polskifutbol24@gmail.com

Menu

 

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ty też bez problemu stworzysz stronę dla siebie. Zacznij już dzisiaj.